Rozdział dziesiąty: Posługiwanie się prawem w imię zła
Spis treści
1. Prawo i wiara
2. Prawo: Narzędzie tyranii w reżimach komunistycznych
a. Pozaprawne zasady państwowego terroru
b. Stale zmieniające się standardy dobra i zła
c. Komunistyczna Partia Chin: Oficjalne lekceważenie prawa
3. Jak komunizm wypacza prawo na Zachodzie
a. Niszczenie moralnych podstaw prawa
b. Przejęcie uprawnień legislacyjnych i promulgacyjnych
c. Wprowadzanie niegodziwych praw
d. Ograniczanie egzekwowania prawa
e. Wykorzystywanie nieamerykańskiego prawa do osłabienia suwerenności Stanów Zjednoczonych
4. Przywracanie ducha prawa
Przypisy
****
1. Prawo i wiara
Prawo jest żelazną mocą uczciwości i sprawiedliwości, która afirmuje dobro i karze zło. To, co dobre, i to, co złe, musi być określone przez tworzących prawo. Z perspektywy wiary te kryteria pochodzą od bogów. To pisma religijne zbudowały podstawy praw rządzących ludzkim społeczeństwem.
Pierwszym spisanym w ludzkiej historii prawem jest Kodeks Hammurabiego w starożytnym Babilonie. Wyryty na słupie z diorytu, poza samą treścią, przedstawia potężną scenę: Shamash, bóg słońca i sprawiedliwości, przekazuje prawa królowi Hammurabiemu. To obraz boga, który nadaje ludzkiemu suwerenowi władzę, by rządził swoim ludem zgodnie z prawem.
Hebrajczycy Dziesięć Przykazań ze Starego Testamentu traktowali jednocześnie jako prawa boskie i świeckie – tradycja, która stała się podstawą zachodniej kultury prawnej. Począwszy od cesarzy rzymskich z IV wieku i wschodniorzymskiego Justyniana I oraz jego następców i kontynuując do Alfreda Wielkiego, pierwszego anglosaskiego króla Brytanii, system prawny przyjmował Dziesięć Przykazań Mojżesza i doktrynę chrześcijańską za wzór[1].
Zwolennicy religii uważają, że aby prawo mogło być legalne, musi uwzględniać boskie standardy dobra i zła, a także nauki religijne. Mentalność pozbawionego przemocy nieposłuszeństwa obywatelskiego w Stanach Zjednoczonych ma swoje początki w doktrynie wczesnego chrześcijaństwa. Rzymski cesarz nakazał chrześcijanom oddawanie czci bogom Rzymu oraz by posąg cesarza został postawiony w murach żydowskiej synagogi. Ponieważ oznaczało to bezpośrednie naruszenie dwóch pierwszych przykazań, chrześcijanie woleli wybrać ukrzyżowanie lub śmierć na stosie niż zastosowanie się do nakazów. Innymi słowy, świeckie prawo musi być podporządkowane boskim przykazaniom, które są święte i nienaruszalne.
Generalnie Dziesięć Przykazań można podzielić na dwie kategorie. Pierwsze cztery opisują relacje między człowiekiem a Bogiem, to znaczy, na czym polega oddawanie czci Bogu. Pozostałe sześć ustala relacje pomiędzy ludźmi, a w swojej podstawie odzwierciedlają nauczanie Jezusa, by kochać bliźniego jak siebie samego. Wielki szacunek dla Boga jest zasadą, która pozwala ludzkości zachować niezmienione normy uczciwości i sprawiedliwości.
To samo dotyczy Chin, gdzie historycznie prawo było ogłaszane dekretem cesarskim. Cesarz jako Syn Niebios musi podążać za tym, co jest mu pisane oraz przestrzegać zasad niebios i ziemi. To jest „Tao” albo Droga przekazana przez Laozi i Żółtego Cesarza. Dong Zhongshu, uczony z dynastii Han, powiedział: „Wielkość Tao pochodzi z Nieba. Niebo nigdy się nie zmienia, tak samo jak Tao”[2]. W starożytnym chińskim znaczeniu „Niebo” nie jest abstrakcją sił natury, lecz najwyższym bogiem. Wiara w Tao Nieba stanowi moralną podstawę chińskiej kultury. Chiński system prawny wywodzący się z tej wiary wywierał wpływ na Chiny przez tysiące lat.
Amerykański badacz prawa Harold J. Berman wierzył, że rola prawa współistnieje w zgodzie z ogólnymi zasadami moralności społecznej i wiary. Nawet kiedy państwo i kościół są rozłączone, to są wzajemnie zależne. W każdym społeczeństwie pojęcie sprawiedliwości i prawa ma swoje korzenie w tym, co święte[3].
Innymi słowy, prawo musi mieć poważanie, które pochodzi od uczciwości i sprawiedliwości nadanej przez bogów. Prawo nie tylko jest uczciwe i sprawiedliwe, lecz także święte. Współczesny system prawny zachowuje wiele elementów ceremonii religijnych, które wzmacniają jego moc.
2. Prawo: Narzędzie tyranii w reżimach komunistycznych
Partie komunistyczne są sektami antyteistycznymi. W swoich doktrynach legislacyjnych nigdy nie będą czerpać z nauk prawych bogów, jak również dążą do zerwania więzi społeczeństwa z dziedzictwem kulturowym przodków i tradycyjnymi wartościami. Od samego początku nie było szans na to, że partie komunistyczne staną się prawe i uczciwe.
a. Pozaprawne zasady państwowego terroru
W tradycyjnym społeczeństwie chrześcijanie mówili o miłowaniu bliźniego jak siebie samego. Nauczanie Konfucjusza głosiło, że życzliwy człowiek kocha innych. Tutaj miłość nie ogranicza się do do koncepcji miłości pomiędzy mężczyzną a kobietą lub miłości, która istnieje pomiędzy członkami rodziny lub przyjaciółmi. Tu miłość zawiera także miłosierdzie, łaskę, sprawiedliwość, altruizm oraz inne cnoty. Z taką bazą kulturową nie tylko prawo jest uświęcone, ale też ucieleśnienie ducha miłości w ludzkim społeczeństwie.
Żaden system prawny nie jest w stanie uwzględnić wszystkich możliwych form konfliktów i zapewnić osąd dla każdego z nich. A zatem prawa to nie tylko konkretne regulacje, muszą uwzględniać też indywidualne sytuacje każdej z grup. Sędzia musi wydać wyrok zgodny z duchem prawa oraz zasadą miłosierdzia.
W Jerozolimie, w świątyni Jezus napominał faryzeuszy za ich hipokryzję, gdyż pomimo ścisłego przestrzegania słów Mojżesza, ignorowali cnoty wymagane przez prawo, takie jak sprawiedliwość, łaska, prawdomówność i tym podobne. Patrząc poza dosłowne znaczenie tych nauk, Jezus uzdrawiał w szabat i siedział z gojami, bo to, co było ważne dla niego, to duch życzliwości zawarty w doktrynach.
Natomiast komunizm jest zakorzeniony w nienawiści. Nie tylko nienawidzi Boga, lecz także nienawidzi kultury, stylu życia i wszystkich tradycji ustanowionych przez bogów dla ludzkości. Marks wprost wyrażał swoje pragnienie doprowadzenia siebie do zniszczenia i pociągnięcia za sobą w dół całego świata. Mówił: „Z pogardą rzucę moją rękawicę w twarz światu, a potem kroczyć będę przez zgliszcza jako stwórca!”[4].
Siergiej Nieczajew, zwariowany rewolucjonista w carskiej Rosji, napisał w swojej broszurze Katechizm rewolucjonisty, że rewolucjonista: „zerwał wszystkie więzy ze społecznym porządkiem i całym cywilizowanym światem, ze wszystkimi prawami, zasadami, ogólnie przyjętymi wartościami, moralnością tego świata i ze wszystkimi przyjętymi konwencjami”. „Są one dla niego wrogiem bezwzględnym i jeżeli w nim przebywa, to tylko dlatego, aby je jeszcze szybciej zniszczyć”[5].
Nieczajew demonstrował czystą nienawiść wobec świata i postrzegał siebie jako osobę stojącą ponad prawem. Posłużył się kościelnym określeniem „katechizm”, by opisać wizję kultu, który gardzi światem. „Nie jest on rewolucjonistą, jeżeli czegokolwiek żal mu w tym świecie” – pisał Nieczajew.
Lenin wyraził podobny pogląd: „Dyktatura – to władza, opierająca się bezpośrednio na przemocy, nie związana żadnymi ustawami. Rewolucyjna dyktatura proletariatu – to władza, zdobyta przemocą i oparta na przemocy proletariatu względem burżuazji, władza, nie związana żadnymi ustawami”[6].
Dzierżenie politycznej władzy w celu zabijania, torturowania i wymierzania kar zbiorowych przy jednoczesnym braku prawnych ograniczeń jest niczym innym jak państwowym terrorem. Ta bezwzględna brutalność to pierwsze kroki pod rządami klasycznego komunistycznego reżimu.
W miesiąc po obaleniu rządu Rosji przez bolszewików w 1917 roku setki tysięcy ludzi zostało zabitych w toku walki politycznej. Bolszewicy ustanowili Wszechrosyjską Komisję Nadzwyczajną do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem, w skrócie Czeka, i nadali jej uprawnienia do wykonywania zbiorowych wyroków. Od 1918 do 1922 czekiści zamordowali bez procesów nie mniej niż dwa miliony osób[7].
Aleksandr Nikołajewicz Jakowlew, były szef Wydziału Agitacji i Propagandy Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR), członek Biura Politycznego i 27. sekretarz KPZR, napisał w przedmowie swojej książki Bitter Cup: Russian Bolshevism and Reform Movement (pol. Czara goryczy: rosyjski bolszewizm i ruch reformatorski): „Tylko w tym stuleciu w Rosji zginęło 60 milionów osób w wyniku wojny, głodu i represji”. Posługując się publicznymi archiwami, Jakowlew oszacował liczbę ludzi, zamordowanych w sowieckich kampaniach prześladowań, na 20 do 30 milionów.
W 1987 roku Biuro Polityczne Związku Radzieckiego, którego członkiem był Jakowlew, utworzyło komitet, by zbadać niesprawiedliwe wyroki pod rządami sowieckimi. Po przeanalizowaniu tysięcy dokumentów Jakowlew napisał: „Przejmuje mnie uczucie, z którego nie jestem w stanie się otrząsnąć. Wydaje się, że sprawcami tych okrucieństw są ludzie psychicznie obłąkani, ale obawiam się, że takie wyjaśnienie grozi nadmiernym uproszczeniem problemu”[8].
Mówiąc wprost, Jakowlew dostrzegł, że okrucieństwa popełniane w czasach komunizmu nie wynikały ze zwykłego ludzkiego myślenia lub impulsów, a wręcz przeciwnie, były starannie zaplanowane. Te zbrodnie nie zostały popełnione dla większego dobra w świecie, ale z głębokiej nienawiści do życia samego w sobie. Przywódcy komunistyczni nie popełniają przestępstw z ignorancji i niewiedzy, ale z chęci czynienia zła.
Po ustanowieniu Związku Radzieckiego państwowy terroryzm został narzucony przez kolejne komunistyczne reżimy, takie jak Chiny, Korea Północna i Kambodża.
Jak opisano w komentarzu siódmym „O historii mordowania przez Komunistyczną Partię Chin” w książce Dziewięć komentarzy na temat partii komunistycznej, Komunistyczna Partia Chin (KPCh) przed okresem reform i otwarcia, spowodowała od 60 do 80 milionów zgonów – liczba ta może przekraczać łączną liczbę ofiar obu wojen światowych[9].
b. Stale zmieniające się standardy dobra i zła
W czasie gdy komunizm ignoruje wszelkie znaczenie legalizmu, by praktykować w kraju terroryzm w pogoni za wewnętrznymi celami, to na zewnątrz wystawia się na pokaz przed krajami Zachodu, twierdząc, że jest zobowiązany do wdrażania rządów prawa. Czyni to, aby móc atakować, infiltrować i niszczyć od środka wolne społeczeństwa w imię partnerstwa handlowego, wymiany kulturowej i współpracy geopolitycznej.
Przykładowo na początku reform i otwarcia w 1979 roku KPCh uchwaliła „ustawę o postępowaniu karnym”, rzekomo w celu wzmocnienia sądownictwa. Ale to prawo nigdy nie było w rzeczywistości egzekwowane.
Według Marksa prawo jest produktem konfliktu klas i narzędziem, które ucieleśnia wolę klasy rządzącej. Prawo partii komunistycznej nie pochodzi od Boga ani ze szczerej miłości do ludzi, ani nie służy utrzymaniu sprawiedliwego i prawego społeczeństwa. Interesy rządzącej grupy, czyli partii komunistycznej, są jedynym, co naprawdę się liczy. Gdy cele i interesy partii się zmieniają, to dopasowuje ona prawo do swoich potrzeb.
Oczywiście, kiedy KPCh zdobyła władzę, przyjęła walkę klas jako wzorzec i przystąpiła do okradania całego społeczeństwa. Ogłosiła prawa przeciw takiej zbrodni jak „aktywność kontrrewolucyjna”, co dotyczyło każdego, kto sprzeciwiał się złodziejskim zasadom partii. KPCh karała kontrrewolucjonistów więzieniem lub rozstrzelaniem.
Po zakończeniu procesu masowego rabunku, w celu ustanowienia swojej publicznej własności, KPCh potrzebowała sposobu, by zatrzymać to, co ukradła. Zmieniała swoje priorytety, skupiając się na budowie gospodarki oraz wprowadziła prawa chroniące własność prywatną.
W istocie oznaczało to niewiele więcej niż ochronę tego, co przejęła partia, ponieważ własność należąca do przeciętnego Chińczyka nie jest w praktyce zabezpieczona na takim samym poziomie. Niekończące się przymusowe wyburzenia domostw, by zrobić miejsce dla zagospodarowania terenu, odzwierciedlają ciągłe stosowanie przemocy przez reżim w celu łamania prawa do prywatnej własności.
Na początku 1999 roku partia komunistyczna ogłosiła potrzebę „rządzenia krajem zgodnie z prawem”[10]. Kilka miesięcy później rozpoczęły się ogólnokrajowe prześladowania praktykujących Falun Gong, którzy przestrzegają zasad prawdy, życzliwości i wytrwałości. Do przeprowadzenia kampanii przeciwko Falun Gong partia powołała podobne do gestapo Biuro 610. Aby wypełniać swą misję, Biuro 610 ma uprawnienia do omijania wszystkich praw i procedur sądowych. W celu stłumienia Falun Gong manipuluje kwestią bezpieczeństwa publicznego i biurokracją sądową.
Partia musi nieustannie kreować nowych wrogów, aby zastraszać ludzi, ukrywać swoje potworne zbrodnie i prowadzić brutalne represje dla swoich własnych celów. Sposoby i cele prześladowań stale się zmieniają i należą do nich kampania przeciwko właścicielom ziemskim i kapitalistom, masakra studentów na placu Tiananmen w 1989 roku, prześladowania praktykujących Falun Gong oraz prawników zajmujących się prawami człowieka.
Jednocześnie prawo musi się odpowiednio zmieniać. W ciągu ponad 60 lat rządów partia ogłosiła cztery konstytucje, z których ostatnia została poddana czterem korektom od momentu jej wprowadzenia w 1982 roku. Zdobywszy doświadczenie w wielu politycznych kampaniach, KPCh wykorzystywała prawo, by dopasować i ukryć swoje motywy i czyny. Czasami nawet nie zadaje sobie trudu, aby zastosować ten kamuflaż.
c. Komunistyczna Partia Chin: Oficjalne lekceważenie prawa
KPCh wypełniła konstytucję górnolotnym językiem, starając się pokazać, że zaangażowana jest w praworządność i budowanie cywilizowanych, międzynarodowych norm. W praktyce jednak konstytucja nigdy nie jest ściśle przestrzegana, a prawa takie jak wolność słowa, wolność wyznania i zrzeszania się nie są w rzeczywistości przestrzegane.
Zgodnie z teorią marksistowską prawo odzwierciedla wolę klasy panującej i jest instrumentem służącym jej do rządzenia, a więc dla partii komunistycznej tworzenie i wprowadzanie zmian w prawie, służące eliminowaniu wrogów, jest zgodne z jej planem.
Pod rządami takiego systemu każdy, kto ośmieli się rzucić wyzwanie „woli klasy rządzącej” – to znaczy każdy, kto sprzeciwi się interesom partii komunistycznej – może podlegać prześladowaniom jako wróg klasowy, niezależnie, czy będzie to bezrobotny, zdemobilizowany żołnierz, rolnik, którego ziemia została wywłaszczona, prawnik od praw człowieka czy po prostu ktokolwiek, kto stara się związać koniec z końcem.
Dla prawników prowadzących działalność w krajach komunistycznych spisane zasady prawne są zawsze drugorzędne wobec kwestii praktycznych. Jeśli prawnik próbuje cytować przepisy, znajdując argumenty za sprawiedliwością, sędzia i prokurator zamykają mu usta, mówiąc o duchu prawa. Nawet wyraźnie stwierdzają, że sąd jest prowadzony przez partię komunistyczną i musi wypełniać jej polecenia. Bez względu na to, co myślą poszczególni pracownicy sądu, to, co mówią, rzeczywiście odzwierciedla ducha prawa w komunistycznych reżimach.
W chińskim systemie sądowniczym, podczas przesłuchań z udziałem prześladowanych praktykujących Falun Gong w Chinach sędziowie potrafili powiedzieć: „Dlaczego powołujesz się na prawo? Dla mnie ważna jest tylko polityka. Partia nie pozwala na obronę. To słowa przywódców są prawem. Partia komunistyczna przewodzi sądom, więc musimy dostosować się do linii partii. W sprawie Falun Gong nie jest potrzebny żaden przepis prawny. Nie rozmawiaj ze mną o sumieniu”[11].
Angielski filozof Francis Bacon napisał kiedyś: „Jedno oszczercze zdanie boli bardziej niż wiele przykładów czynów. Jedno zanieczyszcza strumień, a drugie zanieczyszcza źródło[12]”.
Prawa partii komunistycznej, zawsze elastyczne i przestrzegane tylko wybiórczo, nie mają świętości legitymizującej ich autorytet. W ciągu ostatniego stulecia „duch prawa”, który rządzi systemem prawnym partii, doprowadził do niezliczonych niesprawiedliwości i jest odpowiedzialny za śmierć 100 milionów niewinnych osób – dług krwi, którego żaden przedstawiciel komunistycznej idei nie może odpokutować.
„Morderca musi zapłacić swoim życiem, tak jak dłużnik pieniędzmi”, jak mówi popularne przysłowie. Gdyby partia komunistyczna rzetelnie egzekwowała prawo, stałaby się odpowiedzialna za swoją historię wypełnioną krwią.
3. Jak komunizm wypacza prawo na Zachodzie
W krajach komunistycznych diabeł manipuluje prawem jako instrumentem utrzymania władzy, umacniania swojej ideologii i prześladowania ludzi. W wolnych krajach jego celem jest obalenie tradycyjnej wiary i moralnych podstaw prawa, wypaczenie standardów dobra i zła, przejęcie władzy nad legislacją i egzekwowaniem prawa, a tym samym wprowadzenie w życie demonicznych norm.
Prawo jest ściśle związane z polityką, religią, edukacją i innymi dziedzinami. Stany Zjednoczone od dawna były ostoją praworządności. Ale dzisiaj, kiedy komunizm rozszerza zasięg do każdego zakątka świata, zachodnie prawo nie może uciec przed infiltracją i niszczeniem. W tym rozdziale przeanalizowano wieloaspektową erozję amerykańskich instytucji prawnych.
a. Niszczenie moralnych podstaw prawa
Prawo oparte na religii i wierze jest uświęcone. Ale gdy partie komunistyczne i ich różni wyznawcy na świecie promowali ateizm i teorię ewolucji, związek prawa z Bogiem został zerwany. W dużej mierze prawo zostało zredukowane do instrumentu zemsty, arbitrażu, negocjacji i podziału korzyści. Pod atakiem na jego boską naturę duch prawa zaczął zmieniać swoją rolę, polegającą na utrzymywaniu sprawiedliwości i prawości, w kierunku narzędzia do wyrażania popularnych pojęć i dążeń. To otworzyło drzwi dla komunistycznego demona, działającego poprzez śmiertelników jako swoich agentów, do wprowadzenia praw, które wybrał dla destrukcji społeczeństwa, aby przybliżyć się do celu, jakim jest ostateczne zniszczenie.
W Stanach Zjednoczonych komunistyczny wpływ na sprawiedliwość społeczną i współczesny liberalizm przywłaszczyły pojęcia wolności, postępu i tolerancji, aby zmienić moralny stan społeczeństwa, a wraz z nim moralne podstawy prawa. Posługiwanie się tymi argumentami do odrzucenia i niszczenia moralnych i religijnych podstaw prawa wpływa na to, jakie regulacje mogą być uchwalane i jak będą interpretowane przez sędziów.
Przykładowo małżeństwo jest uważane przez tradycyjne religie za świętą instytucję zawarcia związku mężczyzny i kobiety. Małżeństwa osób tej samej płci z definicji naruszają te nauki, a ich wprowadzenie do społeczeństwa wymaga zmiany prawnej definicji i interpretacji praw rządzących małżeństwem. Z drugiej strony, jeśli ludzie będą przestrzegać boskiego przykazania i respektować standardy wyznaczone przez ich wiarę, moralny stan społeczeństwa się nie zmieni, a świeckie prawo pozostanie stabilne, ponieważ opiera się na zasadach ustanowionych przez bogów. Jeśli bogowie uważali pewne zachowanie za niemoralne 2000 lat temu, to dzisiaj również powinno być traktowane jako niemoralne.
Liberalizm odrzuca jednak tradycyjne przekonania i osąd moralny. Uważa moralność za świecką umowę, którą zmienia się zgodnie z rozwojem społeczeństwa. Małżeństwo jest zatem traktowane jako prosta umowa między dwojgiem ludzi, którzy są gotowi wyrazić swoje zobowiązanie wobec siebie nawzajem. Uznanie małżeństw osób tej samej płci opiera się na rzekomym założeniu wolności i postępu, ale założenie to jest plastyczne i nieuchronnie doprowadzi do destrukcji prawa.
Liberalizm i postępowość doprowadziły do oddzielenia tradycyjnej moralności od sprawiedliwości. Znalazło to odzwierciedlenie w sprawie o aborcję, która dotarła do Sądu Najwyższego w 1992 roku. Trzej sędziowie stwierdzili: „Niektórzy z nas jako jednostki uważają aborcję za obrażającą nasze najbardziej podstawowe zasady moralne, ale to nie może wpływać na naszą decyzję. Naszym obowiązkiem jest zdefiniowanie wolności wszystkich, a nie uprawomocnianie naszych własnych zasad moralnych”[13].
Innymi słowy, sędziowie uważali, że prawo nadaje priorytet wolności nad moralnością, a wartości wolności i moralności są odrębne. Ale wolność określona przez amerykańskich Ojców Założycieli jest zasadą „oczywistą”, to znaczy jest ona nadana przez Boga lub jak obwieszcza to Deklaracja Niepodległości, przez Stwórcę. Odrzucanie uniwersalnych standardów ustanowionych przez Stwórcę w celu zwiększenia zakresu tzw. swobód jest metodą, którą diabeł wykorzystuje do zniekształcenia prawa i doprowadzenia ludzkości do upadku.
b. Przejęcie uprawnień legislacyjnych i promulgacyjnych
Zanim nowe prawo wejdzie w życie, przechodzi przez szereg różnych kroków, w tym jego opracowanie, zdobycie poparcia politycznego, orzeczenia sądowe dotyczące jego legalności i wdrożenie przez urzędnicze służby prawne. Podczas tego procesu osoby lub grupy w środowiskach akademickich, mediach, kręgach prawnych, a nawet show-businessu, wywierają wpływ na ustawodawstwo i stanowienie prawa.
Demon komunizmu znalazł swoich przedstawicieli w całym przekroju społeczeństwa, by przejąć kontrolę nad procesem legislacyjnym. Rozmaite lobby polityczne dołożyły starań, by obsadzić agencje rządowe ludźmi lewicy. W filarze władzy sądowniczej (trójpodział władzy zakłada istnienie trzech niezależnych filarów władzy: ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej – przyp. redakcji) stali się sędziami, prokuratorami lub innymi urzędnikami odpowiedzialnymi za wypełnienie prawa.
Liberalny prezydent uczyni wszystko, co w jego mocy, by powołać podobnie myślących sędziów do Sądu Najwyższego, gdzie wykorzystają swoje wpływy, by wypaczać prawo lub posłużyć się swoimi uprawnieniami wykonawczymi, by ominąć system prawny. Historycznie rzecz biorąc, liberalni prezydenci USA częściej korzystali z prawa łaski. Podczas poprzedniej kadencji prezydent obniżył wyroki 1385 skazanym i zastosował prawo łaski dla łącznie 212, co było największą ilością od czasów prezydentury Harry’ego Trumana[14]. W jednym ze swoich ostatnich aktów, przed opuszczeniem Białego Domu, prezydent zmniejszył wyroki 209 osobom i ułaskawił 64 inne. W większości były to przestępstwa narkotykowe bez udziału przemocy. Jedynym wyjątkiem był człowiek oskarżony i uznany za winnego w sprawie wycieku 700 000 tajnych dokumentów wojskowych. Dzięki prawu łaski prezydenta jego wyrok został obniżony i odsiedział tylko cztery lata ze swojej 35-letniej kary[15].
Podczas gdy prezydent ma konstytucyjną moc udzielania prawa łaski, nadużywanie tej władzy działa przeciwko idei i celowi prawa, które polegają na karaniu złoczynienia i wspieraniu uczciwych obywateli.
W 1954 roku ówczesny senator z Teksasu Lyndon B. Johnson, który później służył jako 36. prezydent Stanów Zjednoczonych, wprowadził poprawkę Johnsona, która zabrania organizacjom non profit, w tym kościołom, angażowania się w określone działania. W przypadku naruszenia przepisu ich prawa do zwolnień podatkowych mogły zostać cofnięte. Przezornie niektóre kościoły chrześcijańskie instruowały swoich księży, by podczas publicznych wystąpień unikać pewnych politycznych tematów, w tym dotyczących kontrowersyjnych kwestii społecznych, takich jak aborcja, homoseksualizm, eutanazja, badania nad komórkami macierzystymi i tym podobnych.
Upiór komunizmu zmanipulował także wszystkie grupy polityczne, próbując zmienić egzekwowanie prawa przez prokuratorów wybranych w drodze wyborów. Jeden z prokuratorów okręgowych wysłany na swoje stanowisko przez postępowych patronów i grupy polityczne zwolnił 31 podległych prokuratorów podczas pierwszego tygodnia swojej pracy. Wzywając do zakończenia z „masowym osadzaniem w więzieniach”, nakazał także pracownikom swojego urzędu zaprzestanie ścigania za posiadanie marihuany. Podobne sytuacje miały miejsce w innych stanach. Szef związku prokuratorów stwierdził, że efekt jest taki, że nawołuje się prokuratorów do wybierania praw, które chcą egzekwować. W jego opinii jest to bardzo ryzykowne zjawisko, gdy urzędnicy są zobligowani, by ignorować prawa, których przysięgali dochować[16].
Także sędziowie mają prawo, by anulować rozporządzenia departamentów administracyjnych. Przykładowo amerykańskie prawo imigracyjne daje prezydentowi możliwość odmowy cudzoziemcom pozwolenia na wjazd do kraju w sytuacjach nadzwyczajnych. Jednak niektórzy sędziowie, pod wpływem liberalizmu, uważali niedawny zakaz podróżowania, wydany przez prezydenta, za dyskryminację religijną. Ich orzeczenia na ponad cztery miesiące opóźniły wprowadzenie zakazu, dopóki Sąd Najwyższy nie podtrzymał aktu wykonawczego.
Prawnicy mają olbrzymi wpływ na orzecznictwo sądów. Polityczne nastawienie stowarzyszenia prawników może mieć bezpośredni wpływ na to, czy prawo zostanie wdrożone. W jednym ze stowarzyszeń prawników, znanym w całych Stanach Zjednoczonych, założycielem jest samozwańczy socjalista, który wierzy we własność publiczną i twierdzi, że ostatecznym celem jest ustanowienie komunizmu[17]. Stowarzyszenie szczyci się dziesiątkami tysięcy członków w całym kraju i rocznym budżetem na poziomie setek milionów dolarów. Składa pozwy sądowe w celu wspierania takich spraw jak małżeństwa osób tej samej płci, prawo homoseksualistów do adopcji dzieci, prawo do aborcji oraz spraw dotyczących zwalczania dyskryminacji homoseksualnej, biseksualnej i tym podobne.
Liberalizm i postępowość zajęły kluczowe polityczne stanowiska w całych Stanach Zjednoczonych i zdominowały uczelnie, media i ruchy społeczne. To pozwoliło diabłu na zdobycie niespotykanej władzy nad procesami legislacyjnymi i sądowymi.
c. Wprowadzanie niegodziwych praw
Zabranianie sławienia Boga
Bóg jest wszędzie w amerykańskim życiu. Motto tego kraju brzmi „In God We Trust” – Bogu ufamy. To zdanie jest powszechne i popularne. Jest nawet na codziennie używanych banknotach. Amerykańska Deklaracja Niepodległości przedstawia Boga jako Stwórcę i głosi, że prawa człowieka są czymś, co dał nam Stwórca. Podczas zaprzysiężenia wszyscy amerykańscy urzędnicy rządowi, w tym prezydent i sędziowie, kładą rękę na Biblii i mówią: „Tak mi dopomóż Bóg”. Najczęściej na końcu prezydenckich wystąpień wybrzmiewa: „God bless America” – Boże, błogosław Amerykę. Przysięga wierności recytowana w szkołach publicznych opisuje Stany Zjednoczone jako „jeden naród w Bogu”.
Niektóre z tych tradycji trwały ponad dwieście lat, prawie tak długo jak historia Stanów Zjednoczonych od samego ich powstania. Ale w ciągu ostatnich 60 lat były stale podważane przez zwolenników komunizmu.
Jedno ze stowarzyszeń prawników stara się usunąć Dziesięć Przykazań z miejsc publicznych w całych Stanach Zjednoczonych. Najbardziej znany przypadek miał miejsce w Montgomery, w stanie Alabama. W 2001 roku stowarzyszenie wezwało do usunięcia tablicy z Dziesięcioma Przykazaniami umieszczonej w rotundzie sądu stanowego. Znaleźli sędziego wyznaczonego przez przez ówczesnego prezydenta z Partii Demokratycznej do wysłuchania sprawy. W 76-stronicowym wyroku sędzia orzekł na korzyść stowarzyszenia prawników. Pewne części tego orzeczenia mogą brzmieć absurdalnie. Na przykład sędzia stwierdził, że „uroczysty nastrój rotundy”, freski za tablicą i widok na wodospad stanowiły wystarczający powód, by usunąć Dziesięć Przykazań. Sędzia ponadto powiedział, że „nachylone górne krawędzie” tablic z przykazaniami przypominają otwartą Biblię i dają ludziom powód, by „czuć się tak, jakby stan Alabama rozwijał, popierał i faworyzował lub preferował chrześcijaństwo”[18].
To nie jest ani początek ani koniec tej historii. Już w 1980 roku Sąd Najwyższy zakazał umieszczania Dziesięciu Przykazań w szkołach publicznych. Ta decyzja skatalizowała krajowe działania prowadzące do usunięcia Dziesięciu Przykazań z miejsc publicznych. W stanie Utah organizacja Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ang. American Civil Liberties Union – ACLU) dawała nawet nagrodę każdemu, kto zgłosi tablice, które nie zostały jeszcze zdjęte[19].
22 czerwca 2002 roku jeden z sądów okręgowych orzekł, że szkoły publiczne mają zakaz stosowania przysięgi wierności, ponieważ słowa ślubowania zawierają zwrot „w Bogu”. Ta decyzja została cofnięta przez Sąd Najwyższy 14 czerwca 2004 roku[20].
To jest ciągła bitwa prawna. Amerykański hymn narodowy, narodowe motto, przysięga wierności, modlitwy w szkole itp. są atakowane przez ateistów i lewicowych aktywistów.
Tutaj potrzebne jest krótkie wytłumaczenie, aby wyjaśnić, że słowo „Bóg” użyte powyżej było ogólnym odniesieniem do boskości lub do „Stwórcy” wspomnianego w Deklaracji Niepodległości. Każda religia ma swoje własne zrozumienie Stwórcy. Dlatego samo słowo „Bóg” nie promuje konkretnej religii ani nie narusza poprawek Konstytucji Stanów Zjednoczonych. W narodzie głębokiej wiary powstanie skrajnego ruchu próbującego zakazać publicznego wychwalania Boga odzwierciedla stopień, w jakim diabeł przenika obszar prawa.
Zmiana ducha Konstytucji: Interpretacje i orzecznictwo
Podczas opracowywania Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ojcowie Założyciele ustanowili rozdział władzy, przy czym władza sądownicza miała pierwotnie najmniejszą władzę. Kongres (władza ustawodawcza) jest odpowiedzialny za uchwalanie prawa, prezydent (władza wykonawcza) jest odpowiedzialny za zarządzanie razem z egzekwującymi prawo i wymierzającymi sprawiedlwość, a Sąd Najwyższy (władza sądownicza) nie ma uprawnień do wprowadzania prawa i zarządzania.
Podczas gdy Sąd Najwyższy rozpatrywał sprawę dotyczącą przysięgi wierności, sondaże wskazywały, że 90 procent Amerykanów popierało zachowanie sformułowania „w Bogu”. W Izbie Reprezentantów było 416 głosów za pozostawieniem tego sformułowania do zaledwie trzech przeciw[21]. W Senacie wynik wynosił 99 głosów do zera[22]. Decyzja Kongresu odzwierciedlała autentyczną opinię społeczeństwa amerykańskiego.
Jako wybrani reprezentanci narodu członkowie Kongresu i prezydent służą w kadencjach od dwóch do sześciu lat, a potem następują kolejne wybory. Dopóki społeczeństwo i jego główny nurt kierują się boskimi standardami moralności, stopień odchylenia w lewo przez prezydenta i członków Kongresu jest ograniczony. Przykładowo jeśli główny nurt społeczeństwa jest przeciwko małżeństwom osób tej samej płci, trudno będzie kongresmenowi lub senatorowi je poprzeć. Jeśli ci politycy sprzeciwią się opinii publicznej, ryzykują, że nie zostaną wybrani na kolejną kadencję.
Z drugiej strony sędziowie Sądu Najwyższego nie muszą zwracać uwagi na opinię publiczną, ponieważ mają dożywotnie kadencje. Raz mianowani, mogą pracować przez dziesięciolecia. Ponadto jest tylko dziewięciu sędziów. Stosunkowo łatwiej jest wpływać na decyzje tych dziewięciu osób, niż zmienić opinię głównego nurtu społeczeństwa.
Sędziowie orzekają zgodnie z prawem, a prawa są uchwalane lub uchylane w oparciu o Konstytucję. Aby zmienić społeczeństwo przez ustawodawstwo, niezbędna jest zmiana Konstytucji. W Stanach Zjednoczonych poprawianie Konstytucji wymaga poparcia dwóch trzecich Kongresu i trzech czwartcyh wszystkich stanów. Te ścisłe zasady utrudniają zmianę Konstytucji.
Strategia postępowców nie zmierza zatem do zmiany Konstytucji, lecz do zmiany pierwotnego znaczenia słów w Konstytucji poprzez nową ich interpretację. Traktują Konstytucję jako „żyjący” i ciągle „ewoluujący” dokument i kontynuując precedens ustanowiony przez Sąd Najwyższy, zakodowują poglądy lewicy w prawie. W ten sposób potajemnie wywierają swój niszczący wpływ na Konstytucję, co jest jeszcze gorsze niż jej podważanie.
Boskie przykazanie nie jest już najwyższą zasadą. Konstytucja została ciężko pobita młotkami liberalnych sędziów Sądu Najwyższego. Ponieważ orzeczenia Sądu Najwyższego są ostateczne i muszą być respektowane nawet przez prezydenta, władza sądownicza zyskuje coraz większy udział w sprawowaniu władzy pośród trzech organów władzy ustanowionych przez Ojców Założycieli. W praktyce sędziowie Sądu Najwyższego nabyli częściowe uprawnienia ustawodawcze, a nawet wykonawcze.
Liberalni sędziowie Sądu Najwyższego wywołali w amerykańskim społeczeństwie szereg reperkusji, które są poważne i trudne do naprawienia. W obecnej sytuacji Sąd Najwyższy może, w drodze wysłuchań w sprawie, zarządzić usunięcie Dziesięciu Przykazań ze szkół i przestrzeni publicznej, zmienić procedury karne, podnieść podatki, uznać prawo do aborcji i małżeństwa osób tej samej płci, zezwolić na drukowanie i publiczne wystawianie pornografii i tak dalej.
Rosnąca supremacja władzy sądowniczej w połączeniu z orzecznictwem liberalnych sędziów dała demonowi komunizmu ważne narzędzie do realizacji jego zamiarów.
Promowanie obscenicznych treści w imię wolności
Lata 60. były erą głębokiej transformacji całego amerykańskiego społeczeństwa. Lewicowi studenci napędzali ruch antywojenny, rock and roll, kulturę hippisowską, ruch feministyczny, wyzwolenie seksualne i inne antytradycyjne nurty, wywołujące chaos w całym kraju.
Szefem sądu Najwyższego w tym okresie był liberał Earl Warren. Podczas kadencji Warrena jako głównego sędziego Sąd Najwyższy wydał bardzo znaczące i daleko idące orzeczenia. Obejmowały one między innymi zakaz modlitwy w szkołach publicznych[23] i zezwolenie na publikację materiałów zawierających treści o charakterze ewidentnie seksualnym[24].
W książce pt. The Supremacists: The Tyranny of Judges and How to Stop It (pol. Supremacjoniści: Tyrania sędziów i jak ją powstrzymać) uczona Phyllis Schlafly przedstawiła statystyki ujawiające, że od roku 1966 do 1970 Sąd Najwyższy wydał 34 orzeczenia, które unieważniły decyzje sądu niższego szczebla o zakazie publikowania obscenicznych treści[25]. Wyroki Sądu Najwyższego nie były podpisane i większość z nich uargumentowana była zaledwie w jednej lub dwóch linijkach tekstu. Innymi słowy, nawet sami sędziowie nie zawracali sobie głowy uzasadnianiem swoich decyzji.
W 1966 roku Hollywood zniosło swoje ograniczenia dotyczące pokazywania nieprzyzwoitych treści w filmach. Wkrótce po tym nastąpiła obfitość pornograficznych wytworów, które dziś przesyciły każdy aspekt społeczeństwa.
Pierwsza Poprawka Konstytucji gwarantowała wolność słowa. Intencją było prawo do wyrażania opinii politycznych, a nie tworzenie i rozpowszechnianie pornografii.
Legalizacja nadużywania narkotyków
Kiedy świat przygotowywał się na powitanie nowego roku 31 grudnia 2017, CNN nadała fragment materiału z wieloma ujęciami reporterki palącej marihuanę. Wyraźnie pod wpływem sprawiała wrażenie zdezorientowanej i nieświadomej tego, co się wokół niej dzieje. Transmisja wywołała powszechną krytykę[26].
W 1996 roku Kalifornia stała się pierwszym stanem USA, który zalegalizował marihuanę, jako lek na receptę, a wiele innych stanów wkrótce podążyło za jej przykładem. Do 2012 roku w stanie Kolorado i w stanie Waszyngton zalegalizowano marihuanę do „celów rekreacyjnych”, czyli zalegalizowano nadużywanie narkotyków. W tych dwóch stanach uprawa, produkcja i sprzedaż marihuany osobom dorosłym jest całkowicie legalna. Została również zalegalizowana w Kalifornii. W czerwcu 2018 roku rząd Kanady ogłosił, że w najbliższej przyszłości używanie marihuany stanie się legalne w całym kraju.
Oprócz poważnych szkód wyrządzanych ludzkiemu ciału, narkotyki są uzależniające psychicznie. Uzależnieni mogą pozbyć się wszelkich moralnych zahamowań, aby zdobyć więcej narkotyku. Z drugiej strony ci, którzy popierają legalizację marihuany, uważają, że jeśli marihuana jest legalnie pozyskiwana, to skutecznie ograniczany jest nielegalny handel narkotykami. Są zdania, że legalizacja pozwala na ściślejsze regulacje dotyczące narkotyków, a co za tym idzie, zmniejszenie przestępczości związanej z narkotykami.
Dzięki legalizacji narkotyków wiele rządów przewiduje oszczędności na poziomie miliardów dolarów w swoich przychodach. Ale nietrudno dostrzec, że gdy większa liczba osób stanie się uzależniona, straci chęć do pracy i ucierpi na zdrowiu, wydajność spadnie, a łączny majątek stworzony przez społeczeństwo się zmniejszy. Oczywiste jest, że w dłuższej perspektywie legalizacja narkotyków nie może zwiększyć przychodów rządowych.
Co więcej, ocena dobra lub zła nie powinna być oparta na zysku ekonomicznym, ale na boskich standardach. Tradycyjna moralność postrzega ciało ludzkie jako święte, stworzone na podobieństwo boże. Zachodnie religie wierzą, że ciało ludzkie jest „świątynią Ducha Świętego”, podczas gdy na Wschodzie wierzono, że ciało może poprawiać się poprzez kultywację, by stać się Buddą lub Tao. Używanie narkotyków jest aktem profanacji.
Według raportu „Los Angeles Times” jedną z ważnych postaci lobbujących za legalizacją marihuany w Stanach Zjednoczonych jest bogaty postępowiec[27]. W marcu 2017 roku sześciu senatorów wystosowało list do amerykańskiego Departamentu Stanu z prośbą o przeprowadzenie śledztwa dotyczącego tej osoby z powodu wykorzystania jego fundacji do promowania progresywizmu za granicą i podważania konserwatywnych rządów[28].
Legalizacja narkotyków jest dodatkowym krokiem w kierunku pozbycia się zahamowań u ludzi i odcięcia ich od boskości. Gdy społeczeństwo doświadcza chaosu i spowolnienia gospodarczego, wówczas tworzą się warunki, aby komuniści ugruntowali swoją władzę polityczną.
Legalizacja małżeństw osób tej samej płci
Księga Rodzaju opisuje zniszczenie Sodomy. Jednym z przestępstw, jakie popełnili mieszkańcy skazanego na zagładę miasta, był homoseksualizm. Takie jest pochodzenie określenia „sodomia”, oznaczającego stosunki seksualne między mężczyznami. Ci z podstawową znajomością Biblii wiedzą, że homoseksualizm jest sprzeczny z wolą Boga.
W czerwcu 2015 roku Sąd Najwyższy w orzeczeniu 5-4 zdecydował, że małżeństwa osób tej samej płci są prawnie zagwarantowane w Konstytucji[29]. Kiedy orzeczenie zostało wydane, prezydent USA w tym czasie zmienił baner na oficjalnym koncie Twittera Białego Domu na tęczową flagę, wspierając prawa osób LGBT. Wyrok Sądu Najwyższego nakazał 14 stanom, które zabraniały małżeństw homoseksualnych, wdrożenie tego prawa.
W sierpniu 2015 roku w hrabstwie Rowan, w stanie Kentucky, urzędniczka odmówiła wydania certyfikatu małżeństwa parom tej samej płci, ze względu na swoje przekonania. Została uwięziona na 5 dni, ponieważ przeciwstawiła się nakazowi sądu federalnego dotyczącego wydania tego dokumentu[30]. W rzeczywistości sąd naruszył jej konstytucyjne prawo do wolności wyznania.
Gdy Sąd Najwyższy orzekł na korzyść legalizacji małżeństw osób tej samej płci, były gubernator Arkansas i były republikański kandydat na prezydenta Mike Huckabee nazwał to „tyranią sądową”[31].
Prawnik konstytucyjny i naukowiec Phyllis Schlafly wymieniła dziewięć metod stosowanych przez sędziów w celu podważenia moralności społeczeństwa. Reinterpretują Konstytucję, cenzurują uznanie Boga, zmieniają definicję małżeństwa, podważają suwerenność USA, promują pornografię, wspierają feminizm, przeszkadzają w egzekwowaniu prawa, ingerują w wybory i nakładają podatki[32].
Od 2017 roku 25 krajów i terytoriów oficjalnie uznało lub zaakceptowało małżeństwa osób tej samej płci, w tym rozwinięte kraje zachodnie, takie jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Hiszpania, Norwegia, Dania, Finlandia, Szwecja, Portugalia, Belgia, Australia, Nowa Zelandia i Kanada. To niepokojący proces. Prawo ma moc wspierania moralności lub wpłynięcia na zmiany w nowych kierunkach. Legalizacja zachowań, które odbiegają od tradycyjnych wartości moralnych, jest tym samym, co posiadanie rządu i praw, które uczą ludzi sprzeniewierzania ich własnej moralności i sprzeciwiania się przykazaniom bożym.
Pod wpływem poprawności politycznej krytyka chaosu, w jakim znajduje się nasze społeczeństwo – czy to ze strony osób, stowarzyszeń obywatelskich, czy grup religijnych w szczególności – może być łatwo eskalowana do poziomu polityki lub prawa, a także powodować ograniczenia wolności słowa lub inne kary. Po zalegalizowaniu niemoralnego zachowania wszelkie uwagi lub krytyka powiązanych kwestii spotykają się często z oskarżeniem o pogwałcenie prawa, np. dotyczącego dyskryminacji ze względu na płeć. Prawo zostało tak wypaczone, że stało się środkiem do dławienia ludzkiej zdolności do wydawania osądów moralnych. Faktycznie promuje homoseksualizm i zachęca ludzi do oddawania się bezmiernym żądzom i degeneracji.
Rezygnacja z osobistej odpowiedzialności
Tradycyjne religie podkreślają wagę osobistej odpowiedzialności. Biblia w Księdze Ezechiela posługuje się przykładem ojca i syna jako przypowieścią do zilustrowania dobrych i złych postaw. Chociaż są ojcem i synem, ponoszą konsekwencje swojego zachowania i nie są odpowiedzialni za czyny tej drugiej osoby. Jak mówi Biblia: „Bo cokolwiek człowiek sieje, to i żąć będzie”. Chińczycy wierzą, że dobroć rodzi dobroć, a zło będzie karane, co jest tą samą zasadą.
Wolność oznacza odpowiedzialność. Człowiek ma prawo i wolność wyboru myśli, mowy i czynów. Musi być także odpowiedzialny za swoje własne wybory. Jeśli człowiek popełni przestępstwo, to powinien być za to odpowiednio ukarany. To jest podstawowa zasada sprawiedliwości. Jednak liberalni sędziowie zachęcają ludzi do uchylania się od odpowiedzialności i przerzucania jej na panujące warunki społeczne, takie jak ich pochodzenie ekonomiczne lub rasowe, zdrowie fizyczne i psychiczne, wykształcenie i inne parametry demograficzne, pozwalające przestępcom na uniknięcie kary prawnej.
d. Ograniczanie egzekwowania prawa
Pod wpływem liberalizmu wielu sędziów lub instytucji legislacyjnych celowo ogranicza władzę egzekwujących prawo, faktycznie przymykając oko na przestępczość. Celem demona komunizmu działającego w taki sposób jest paraliż aparatu państwowego w celu wywołania zamieszek społecznych, co z kolei tworzy wymówki dla niekontrolowanego rozrostu rządu bądź stwarza odpowiednie warunki do zamachu stanu lub rewolucji.
Wiele stanów przyjęło mocno lewicowe prawa. Typowym przykładem jest prawo „azylu stanowego”. Pośród wielu regulacji prawo azylu stanowego zabrania urzędnikom federalnym aresztowania nielegalnych imigrantów w lokalnych więzieniach, włączając w to osoby objęte listem gończym. Lokalnej policji zabrania się współpracy z agentami federalnymi w celu egzekwowania prawa imigracyjnego.
Stanowi to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. W lipcu 2015 roku nielegalny imigrant Jose Ines Garcia Zarate zastrzelił młodą kobietę spacerującą po Fisherman’s Wharf w San Francisco. Zarate miał już kartotekę kryminalną: był oskarżony o siedem przestępstw, w tym narkotykowe i napady rabunkowe oraz nielegalne posiadanie broni, i był deportowany pięć razy. Gdy San Francisco wprowadziło swoje prawo azylu miasta, Zarate został zwolniony z więzienia i uniknął aresztowania przez władze federalne, które domagały się jego szóstej deportacji.
Gdy przestępca staje przed sądem, prokuraturze są stawiane wyjątkowo surowe wymogi. Ma to pozornie chronić prawa podejrzanego, ale często skutkuje tym, że przestępcy są w stanie wykorzystać luki prawne. Sprytni podejrzani, albo ci, którzy cieszą się wysokim statusem i przywilejami, ci, którzy rozumieją prawo i przepisy, albo ci zatrudniający odpowiednich prawników, mogą mocno przeciągać procesy, co generuje wielkie koszty dla systemu sądowniczego. Nawet winnych oskarżonych może być bardzo trudno postawić przed obliczem sprawiedliwości.
Pod wpływem rozpowszechnienia „wyzwolenia seksualnego” wyroki w sprawach dotyczących przestępstw seksualnych często cytują wyniki ostatnich badań, argumentując, że spowodowane szkody są niewielkie lub ich nie ma. Wiele spraw zostało rozwiązanych poprzez obniżenie wyroków skazujących przestępców seksualnych[33].
Z powodu niedoborów budżetowych lub ze względu na prawa więźniów również wielu zwykłym przestępcom zredukowano pierwotne wyroki. Prawdziwą przyczyną jest jednak poprawność polityczna – osłabienie siły prawa, zakłócenie porządku społecznego i umożliwienie dalszego rozrostu rządu.
Aby prawo było sprawiedliwe, musi surowo karać tych, którzy popełniają niewybaczalne zbrodnie. Od starożytności morderstwo było karane śmiercią. Ale dzisiaj niektóre kraje i terytoria zniosły karę śmierci na podstawie humanitaryzmu, tolerancji lub rzekomego szacunku dla życia.
Pod wpływem pokręconego liberalizmu i postępowości niektórzy ludzie przywiązują nadmierną wagę do praw więźniów – bez względu na ciężar zbrodni – a jednocześnie milczą na temat ofiar. Jeśli morderca jest karmiony i ma dach nad głową za pieniądze podatnika, jego utrata wolności nie jest sprawiedliwą wymianą za śmierć ofiary i traumę jej rodziny.
Wielu analityków w Stanach Zjednoczonych odkryło, że kara śmierci skutecznie powstrzymuje przestępczość. David Muhlhausen, starszy analityk ds. planowania w The Heritage Foundation, zeznał przed Senacką Komisją Sądownictwa w 2007 roku, że kara śmierci ma skutek odstraszający i może uratować życie.
W latach 90. trzech profesorów, w tym Paul Rubin z Uniwersytetu Emory, przeanalizowało statystyki kryminalne z okresu 20 lat z 3000 miast w Stanach Zjednoczonych i stwierdziło, że „każda egzekucja powoduje spadek liczby morderstw o 18[34]”.
Nawet naukowcy, którzy są przeciwni karze śmierci, muszą przyznać, że ma ona efekt odstraszający.
Naginając do granic koncepcję wolności i legalności, diabeł wypaczył prawo i pozbawił go świętości.
e. Wykorzystywanie nieamerykańskiego prawa do osłabienia suwerenności Stanów Zjednoczonych
Gdy liberalni sędziowie nie mogą znaleźć argumentów w Konstytucji Stanów Zjednoczonych, to aby poprzeć swoje osobiste opinie, wykorzystują prawo przyjęte w innych krajach, aby podtrzymać swoje racje.
Na przykład w sprawie Lawrence kontra stan Teksas (2003) sędzia chciał uchylić prawo stanu Teksas, „zakazujące zgody homoseksualnych dorosłych na angażowanie się w akty seksualne”, ale nie mógł znaleźć niczego w Konstytucji, aby poprzeć swoją sprawę. Zacytował więc „kompetentną agencję” spoza Stanów Zjednoczonych, mówiąc, że homoseksualizm jest „integralną częścią ludzkiej wolności w wielu innych krajach”, i skutecznie uchylił prawo. Sprawa ta spowodowała uchylenie podobnych praw w 13 innych stanach.
Myśl komunistyczna rozprzestrzeniła się na cały świat w różnych formach. Widać wyraźnie trend socjalistyczny w całej Azji i Europie, a także wielki wpływ w Afryce i Ameryce Łacińskiej. Kraje takie jak Zimbabwe i Wenezuela są krajami całkowicie socjalistycznymi, z wyjątkiem nazwy. Nawet Kanada nie uniknęła tego wpływu.
Handel i globalizacja doprowadziły Stany Zjednoczone do zacieśnienia więzi z innymi krajami. Aby wprowadzić elementy socjalizmu do USA, liberalni sędziowie posługują się argumentem o przestrzeganiu konwencji międzynarodowych, a następnie wykorzystują orzecznictwo do zmiany ducha Konstytucji. Jeśli nawet Stany Zjednoczone jako lider wolnego świata nie będą w stanie utrzymać podstawowych tradycyjnych standardów, to cała Ziemia wpadnie w szpony komunizmu.
4. Przywracanie ducha prawa
Dzisiaj prawo zwróciło się przeciwko boskim naukom, które pierwotnie były jego wzorem. Legalizm stał się metodą, której używa diabeł, by deptać moralne podstawy ludzkiego społeczeństwa, sprowadzając je na krawędź zniszczenia.
Antytradycyjne i amoralne ustawodawstwo osłabiło zdolność prawa do utrzymywania porządku społecznego, pozostawiając rozrost władzy państwowej jako jedyne „rozwiązanie” tej dolegliwości.
Alexis de Tocqueville, francuski myśliciel, ostrzegł, że dyktatura jest jedyną formą rządów, która może połączyć ludzi w społeczeństwie pozbawionym wiary. Dzisiejsze wypaczenia prawa erodują tradycyjne wierzenia i kierują społeczeństwo ku tyranii.
Jeśli diabłu uda się uzyskać pełną kontrolę nad prawem, okaże się to potężną bronią w zepsuciu ludzkości. W takich okolicznościach ludzie mieliby tylko dwie opcje: albo odmówić podążania za władzą, albo sprzeniewierzyć swoją moralność, dostosowując się do zdegenerowanych praw. To pierwsze oznaczałoby zniszczenie prawa w praktyce, bo jak to określił prawnik Harold Berman: „Należy wierzyć w prawo; w przeciwnym razie jest prawem tylko z nazwy”. Ta druga opcja pociąga za sobą stromy zjazd w kierunku moralnego upadku, gdzie prawo i stan społeczeństwa współzawodniczą ze sobą w wyścigu na samo dno. W obu przypadkach społeczeństwo nie miałoby wyjścia z tej demonicznej spirali.
Książka z 1958 roku The Naked Communist (pol. Nagi komunista) wymienia 45 celów, do których dąży partia komunistyczna, by infiltrować i podkopywać Stany Zjednoczone. Siedem z nich dotyczy systemu prawnego[37].
Cel 16. polega na wykorzystaniu technicznych decyzji sądu w celu osłabienia ważnych instytucji amerykańskich, poprzez twierdzenie, że ich postępowanie narusza prawa publiczne.
Celem 24. jest zniesienie wszelkich praw ograniczających nieprzyzwoite treści, przedstawiając te prawa jako cenzurę naruszającą swobodę wypowiedzi.
Cel 29. to kwestionowanie Konstytucji jako wadliwej, przestarzałej lub niezgodnej z praktyką międzynarodową.
Cel 33. to zniesienie wszelkich praw i regulacji, które kolidują z działaniami partii komunistycznej.
38. celem jest zalegalizowanie aresztowań dokonywanych przez agentów niebędących policjantami. Wszelkie problemy związane z zachowaniami będą podlegały pracownikom placówek psychiatrycznych.
Cel 39. polega na przejęciu kontroli nad psychiatrią i narzuceniu przepisów dotyczących zdrowia psychicznego w celu kontrolowania osób, które nie akceptują celów komunistycznych.
45. celem jest zniesienie Klauzuli Connelly’ego, znanej również jako Poprawka Connelly’ego. Ten przepis daje Stanom Zjednoczonym prawo uprzywilejowania jurysdykcji krajowej nad orzeczeniami sądów międzynarodowych. Cel ten zakłada zniesienie ochrony wewnętrznej suwerenności Stanów Zjednoczonych, a zamiast tego powołanie organów międzynarodowych, takich jak Sąd Światowy (ang. World Court), nadrzędny wobec orzecznictwa USA.
Porównując powyższe cele z tym, co już zostało wdrożone, jest oczywiste, że komunizm jest dobrze ustawiony do dalszego podważania sprawiedliwości oraz prawa USA.
Czy to program nienawiści sponsorowany przez państwo w krajach kontrolowanych przez reżimy komunistyczne, czy też regulacja w krajach zachodnich, gdzie ideologia komunistyczna zniszczyła instytucje ustawodawcze i sądownicze, w obu przypadkach celem jest duch prawa – czyli szacunek dla boskości i tradycyjna moralność.
Jeśli nie jesteśmy w stanie utrzymać moralnych standardów podyktowanych boskim przykazaniem jako naszego kryterium rozpoznawania ostatecznego dobra i zła, wówczas jesteśmy skazani na utratę niezależności naszych sądów w szponach komunistycznego demona. Agenci pod wpływem komunizmu będą wykorzystywać prawo, by stłumić prawych i promować nikczemnych, nieświadomie realizując plan demona, aby zlikwidować ludzkość. Pozostało niewiele czasu, aby odwrócić ten trend.
Rozdział dziewiąty (część 2.) | Rozdział jedenasty |
Przypisy
[1] Harold J. Berman, The Interaction of Law and Religion (Nashville: Abingdon Press, 1974), 51-55.[2] Ban Gu, The Book of Han: Chronicle of Dong Zhongshu [班固,《漢書·董仲舒傳》].
[3] Berman, The Interaction of Law and Religion.
[4] W. Cleon Skousen, The Naked Communist (Salt Lake City: Izzard Ink Publishing, 1958, 2014). Polskie tłumaczenie pochodzi od redakcji.
[5] Sergey Nechayev, The Revolutionary Catechism, 1869. https://www.marxists.org/subject/anarchism/nechayev/catechism.htm. Polskie tłumaczenie za: Siergiej Nieczajew, Katechizm rewolucjonisty, http://www.czarny.leostyl.superhost.pl/node/3387.
[6] Vladimir Lenin, The Proletarian Revolution and the Renegade Kautsky, https://www.marxists.org/archive/lenin/works/1918/prrk/common_liberal.htm. Polskie tłumaczenie za: Włodzimierz Lenin, Rewolucja proletariacka a renegat Kautsky, http://www.1917.net.pl/node/2881 [cz. 1], http://www.1917.net.pl/sites/default/files/REWOLUCJA%20PROLETARIACKA%20A%20RENEGAT%20KAUTSKY_0_N_0.pdf.
[7] Li Yuzhen, Work of Inssurection: 20th-Century Russian History, (Yanhuang Chunqiu, Tenth edition of 2010 ) [ 李玉貞, 〈一部顛覆性著作:《二十世紀俄國史》〉,《炎黃春秋》2010年第十期。].
[8] A. N. Yakovlev, „To Chinese Readers (Preface to the Chinese Edition)”, Bitter Cup: Russian Bolshevism and Reform Movement, trans. Xu Kui et. al., (Beijing: Xinhua chubanshe, 1999), 10. Polskie tłumaczenie pochodzi od redakcji.
[9] „Commentary Seven: On the Communist Party’s History of Killing”, Nine Commentaries on the Communist Party, The Epoch Times, http://www.ninecommentaries.com/english-7. Polskie wydanie: „O historii mordowania przez Komunistyczną Partię Chin – Część 7”, Dziewięć komentarzy na temat partii komunistycznej, polska edycja The Epoch Times, https://epochtimes.pl/media/2017/11/9ping_polish_7.pdf.
[10] 15 marca 1999 r., „Nowelizacja Konstytucji Chińskiej Republiki Ludowej” przyjęta na drugiej sesji dziewiątego Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych w art. 5 konstytucji: „Chińska Republika Ludowa wdraża rządy prawa i buduje socjalistyczny kraj prawa”. Zobacz: An Linxian, „Constitutional Principles and Governing the Country by Law”, www.people.com.cn, 2 listopada 2006, http://legal.people.com.cn/GB/43027/73487/73490/4990833.html. Polskie tłumaczenie pochodzi od redakcji.
[11] Ouyang Fei, „Red Nonsense”, Minghui.org, January 8, 2015 [歐陽非:〈紅色荒唐言論〉,明慧網,2015年1月8日,http://www.minghui.org/mh/articles/2015/1/8/302850.html]. Polskie tłumaczenie pochodzi od redakcji.
[12] Francis Bacon, „Of Judicature”, Essays, Civil and Moral, http://www.notable-quotes.com/b/bacon_francis_viii.html. Polskie tłumaczenie pochodzi od redakcji.
[13] Planned Parenthood (Planowane Rodzicielstwo – amerykańska organizacja non profit na rzecz praw reprodukcyjnych) w południowo-wschodniej Pensylwanii przeciwko Casey (Nos. 91-744, 91-902).
Cytowane w: „The Supreme Court; Excerpts From the Justices’ Decision in the Pennsylvania Case”, The New York Times, June 30, 1992,
[14] Tom Murse, „Number of Pardons by President”, ThoughtCo, March 09, 2018, https://www.thoughtco.com/number-of-pardons-by-president-3367600.
[15] Gregory Korte, „Obama Commutes Sentence of Chelsea Manning in Last-Minute Clemency Push”, USA TODAY, January 17, 2017, https://www.usatoday.com/story/news/politics/2017/01/17/obama-commutes-sentence-chelsea-manning/96678814/.
[16] Paige St. John and Abbie Vansickle, „Here’s Why George Soros, Liberal Groups Are Spending Big to Help Decide Who’s Your Next D.A.”, Los Angeles Times, May 23, 2018, http://www.latimes.com/local/california/la-me-prosecutor-campaign-20180523-story.html.
[17] Affidavit of Roger N. Baldwin, December 31, 1938, Investigation of Un-American Propaganda Activities in the United States. Hearings before a Special Committee on Un-American Activities, House of Representatives, 75th-78th Congress, 3081-3082.
[18] Phyllis Schlafly, The Supremacists: The Tyranny of Judges and How to Stop It (Minneapolis, MN: Richard Vigilante Books, 2006), 26-27.
[19] Phyllis Schlafly, „Pots of Gold Behind Crosses and Ten Commandments”, The Eagle Forum Report, June 4, 2004, http://eagleforum.org/column/2004/june04/04-06-23.html.
[20] „The U.S. Pledge of Allegiance: Circuit Court Decision, Reactions, etc.”, Religious Tolerance, http://www.religioustolerance.org/nat_pled3.htm.
[21] Passed/agreed to in House: On Motion to Suspend the Rules and Agree to the Resolution Agreed to by the Yeas and Nays: (2/3 required): 416 – 3, 11 Present (Roll no. 273), https://www.congress.gov/bill/107th-congress/house-resolution/459.
[22] Submitted in the Senate, Considered, and Agreed to without Amendment by Yea–Nay, 99–0, June 26, 2002, https://www.congress.gov/bill/107th-congress/senate-resolution/292.
[23] Schlafly, The Supremacists: The Tyranny of Judges and How to Stop It, 30.
[24] Ibid., 58.
[25] Ibid., 60-61.
[26] „CNN Revels in Pot Smoke during New Year’s Eve Report from Denver”, Fox News, January 1, 2018, http://www.foxnews.com/entertainment/2018/01/01/cnn-revels-in-pot-smoke-during-new-years-eve-report-from-denver.html.
[27] Patrick McGreevy, „Billionaire Activists like Sean Parker and George Soros Are Fueling the Campaign to Legalize Pot”, Los Angeles Times, November 2, 2016, http://www.latimes.com/politics/la-pol-ca-proposition64-cash-snap-20161102-story.html.
[28] Adam Shaw, „GOP Senators Ask Tillerson to Probe US Funding of Soros Groups abroad”, Fox News, March 15, 2017, http://www.foxnews.com/politics/2017/03/15/gop-senators-ask-tillerson-to-probe-us-funding-soros-groups-abroad.html.
[29] Ariane de Vogue and Jeremy Diamond, „Supreme Court Rules in Favor of Same-sex Marriage Nationwide”, CNN News, June 27, 2015, https://www.cnn.com/2015/06/26/politics/supreme-court-same-sex-marriage-ruling/index.html.
[30] Todd Starnes, „Kentucky Clerk: ‘This is a fight worth fighting’”, Fox News, September 3, 2015, http://www.foxnews.com/opinion/2015/09/03/kentucky-clerk-am-prepared-to-go-to-jail.html.
[31] „Attorney for Kim Davis Speaks out, Huckabee Blasts ‘Judicial Overreach’ in Case”, Fox News, September 8, 2015, http://www.foxnews.com/transcript/2015/09/08/attorney-for-kim-davis-speaks-out-huckabee-blasts-judicial-overreach-in-case.html.
[32] Schlafly, The Supremacists: The Tyranny of Judges and How to Stop It (Minneapolis, MN: Richard Vigilante Books, 2006).
[33] The Stop the Kinsey Institute Coalition, „Kinsey Helped Undermine Laws Protecting Women & Children”, http://stopthekinseyinstitute.org/more/undermining-laws/.
[34] Cao Changqing, „Capital Punishment Should Absolutely Not Be Abolished”, China Report Weekly, June 7, 2015 [曹長青:〈絕不應廢除死刑〉,《中國報導周刊》,2015年6月7日, http://www.china-week.com/html/6405.htm。]. Polskie tłumaczenie pochodzi od redakcji.
[35] Schlafly, The Supremacists: The Tyranny of Judges and How to Stop It, 49.
[36] Berman, The Interaction of Law and Religion.
[37] Skousen, The Naked Communist.